Tak, dziecko może zrobić sobie tatuaż – z gumy do żucia albo henną. W polskim prawie nie istnieje co prawda zapis zakazujący tatuowania dzieci, jednak żaden dobry tatuażysta nie podejmie się takiego zadania. Dlaczego? I czy z tatuowaniem naprawdę trzeba czekać aż do osiemnastki? Odpowiedzi na te pytania szukaliśmy w najlepszych warszawskich studiach tatuażu.
Dlaczego nie tatuuje się dzieci?
Nie tatuujemy dzieci. Po pierwsze, małe dziecko nie jest w stanie podjąć tak odpowiedzialnej decyzji, a jeżeli rodzic chce w ten sposób ozdobić kilkulatka, to coś jest chyba nie tak. Po drugie, tatuowanie wiąże się z uszkodzeniem skóry i późniejszym gojeniem. Nie należy narażać dzieci na takie nieprzyjemności. Po trzecie, samo tatuowanie bywa bolesne, a dzieci nie najlepiej reagują na ból. Trudno mi wyobrazić sobie pracę z małym człowiekiem, który płacze, a najprawdopodobniej wyrywa się i krzyczy. Na pewno nie zrobiłbym czegoś takiego swojemu dziecku – opowiada tatuażysta ze studia JUNIORINK w Warszawie.
Tatuowanie nie jest obojętne dla organizmu, a wykonanie pierwszego tatuażu zawsze wiąże się z ryzykiem. Jedna kwestia to próg bólu, duga – skłonności do alergii, kolejna – zdolności regeneracyjne organizmu. Wykonanie tatuażu na skórze małego dziecka mogłoby wywołać u niego potężną traumę (efekt odczuwanego bólu), niebezpieczną reakcję alergiczną lub powikłania przy gojeniu. Narażenie dziecka na takie niebezpieczeństwo można podciągnąć pod art. 160 k.k. W takiej sytuacji rodzicowi, który zabrał dziecko na tatuaż groziłoby do pięciu lat więzienia, a tatuażyście – do trzech lat.
Czy nastolatek to dziecko? O tatuowaniu przed osiemnastką
Kiedy nastolatek przestaje być dzieckiem? Kiedy człowiek staje się na tyle dojrzały, by samodzielnie decydować o wyglądzie swojego ciała? Na te pytania nie sposób znaleźć odpowiedzi, ale w środowisku tatuażystów przyjmuje się, że licealiści mogą się dziarać – oczywiście za zgodą rodziców.
Większość salonów tatuażu w Polsce przyjmuje dla swoich klientów dolną granicę wiekową szesnastu lat. To naprawdę niewiele, jednak młodzi ludzie w tym wieku są już w stanie zrozumieć konsekwencje modyfikacji ciała, a jednocześnie są na tyle uparci, że wszelkie opory rodziców mogą przynieść opłakane skutki. Dzięki zgodzie na wykonanie tatuażu rodzic zyskuje kontrolę nad tym gdzie, czyli w jakich warunkach tatuuje się jego dorastające dziecko. Zdecydowanie lepiej jest udać się na pierwszy tatuaż do sprawdzonego studia niż wykonać go pokątnie. W dobrych studiach tatuażu przestrzegane są najwyższe standardy higieny, a doświadczonemu artyście prawdopodobnie uda się odwieść młodego klienta od pomysłu wytatuowania nietrafionego wzoru.
